Zapamiętana!
Chcę umrzeć z myślą, że zostanę zapamiętana!
wspólne rozmowy
chwile spędzone
łzy słone i
słodki uśmiech
łzą smutku
myślę o śmierci
wspomnienia rodzą
cierpienie
spokojnym snem
te łzy ukołyszę
myśląc, że Wy o
mnie myślicie
byłam kimś dla Was?
czy nadal jestem
chodź w mogile
kości ukryte
To tak bardzo ważne dla spokojnej śmierci.
autor
czarna mysza
Dodano: 2009-07-28 14:57:34
Ten wiersz przeczytano 1328 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
To tylko od nas samych zależy, czy będziemy po
odejściu wspominani i jak. Jeżeli dobrocią i
współczuciem zasłużymy sobie na dobre wspomnienia,
swoją pracą i miłością , będą o nas myśleć i
serdecznie wspominać.Smutno jest odchodzić, ale
smutniej jeszcze tym, którzy pozostają, ci którzy nas
kochają.Należy mówić o śmierci i przyzwyczajać się do
tego,że nie jesteśmy wieczni.Zdrówka życzę.
Nie martw sie w sercach innych poetow
pozostaniesz i w pamieci najblizszych,,
ale to dopiero za sto lat,,,a tymczasem
pisz wiersze,,,zeby bylo co czytac,,,tylko
troszke weselsze,,,o smierci podyskutujemy gdy
bedziemy wszyscy
po drugiej stronie teczy,,,zycze Ci
jeszcze dlugo na beju,,,pozdrawiam Cie
cieplutko z dalekiego zimowego kraju.
Trudny temat (dylemat?). Czy żyć dla samego życia, czy
żyć dla pamięci o nas po śmierci? Czy żyć dla siebie
kiedy jesteśmy(żyjemy), czy żyć dla czegoś?niczego?,
bo już nas nie będzie(nie będziemy żyć).
Czarna myszko, wiersz bardzo dobry, nie ma ludzi
którzy nie pragną, aby o nich pamiętano..
Pozdrawiam, dziękuję za plus i kom.
Powiem ci czarna myszo nie myśl o śmierci tylko o
życiu, a jak już przyjdzie ta smutna pani to trudno
jej nikt nie ucieknie. Jesteś jedną z nas, dla nas się
liczysz. Przejmujący wiersz, wyciskacz łez, pisz do
końca.
a ja uważam że takie wiersze są potrzebne, po to żeby
zmuszać do refleksji a nie tylko się zachwycać
Cale zycie pracujemy na to jak kiedys bedziemy
wspominani.
Każdy człowiek chce być zapamiętany a jak, to zależy
od naszego życia,dla naszych najbliższych zostaniemy
tym kim dla nich byliśmy a w ogóle skąd takie czarne
myśli?