Zapasy z życiem
Zabić przeszłość,
jak to łatwo powiedzieć.
Uciekam przed wczorajszym dniem,
które bezlitośnie zawraca
z drogi, rozdwojona jaźń
zapuściła korzenie.
Nad jutrem,
ciemne chmury.
Od wschodu słychać
lament, zachód stoi
frontem do tyłu.
Wracać.
Iść do przodu.
Z opuszczoną głową,
usiadłam na chłodnym
kamieniu.
Boże, nakarm mnie pewnością,
nie potrafię dokonywać
wyborów.
czarnulka1953
25. 08. 2014.
autor
czarnulka1953
Dodano: 2014-08-25 11:39:38
Ten wiersz przeczytano 485 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
ładnie pokazane rozdarcie, wahanie między tym co było
a tym co będzie... trzeba żyć w teraźniejszości ;)
pozdrawiam
Nie Ty jedna nie potrafisz dokonywać
wyborów.Pozdrawiam serdecznie:)
Nie łatwo zabić przeszłość,bo ona mieszka w naszej
pamięci,a i z wyborami też bywa czasem trudno.
Dobry wiersz,na dodatek odnalazłam w nim trochę
siebie...
Pozdrawiam serdecznie:)
ciekawie, nawet bardzo
"jak to łatwo powiedzieć" - nie powinno być w
cudzysłowie? Udanego wieczoru
Wybory, mam z tym wielki problem wiec rozumiem to:-)
pozdrawiam
Usiadłaś na kamieniu a to już wybór;) a tak serio
czasem trzeba się zatrzymać i nabrać oddechu przed
kolejną niewiadomą:)
Podoba mi się wiersz. Pozdrawiam ciepło i życzę
wszystkiego dobrego.
życzę wszystkiego dobrego, wiersz mi się podoba,
pozdrawiam
Dobrze oddana chwila zagubienia.
Czy w czwartym wersie nie powinno być "który" zamiast
"które"?
Miłego dnia.
Te wybory, skąd ja to znam, pozdrawiam ciepło i życzę
łatwych decyzji:)
zamknij przeszłość i przyszłość żyj teraźniejszością
to jest Twoja przyszłość
pozdrawiam serdecznie ;)