Zapatrzony
Idąc z wolna nie zauważasz nikogo,
Czy zastanawiałeś się dlaczego?
Zawsze skupiony, zapatrzony w dal,
Wytwornym krokiem, jakby na bal.
Gdy żebrak podejdzie, poprosi,
Bezmyślnie dasz mu parę groszy.
Na ulicy nie zwracasz uwagi,
Wierzysz, że dzięki miłości magii
Nic ci się nie stanie, przeżyjesz,
Idziesz do niej, bo dla niej żyjesz.
Kolejny wiersz z puentą...
autor
ariel
Dodano: 2005-06-03 06:55:18
Ten wiersz przeczytano 466 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.