Zapeniałem
Zapewniałem raz setki
Że tylko Cię kochać będę do dni swych
końca
Że nowej miłości nieprzyjmę me serce
Lecz inaczej się stało
Pokochałem zimną panią
Pokochałem śmierć
Lecz jak każdej miłości i tej się boję
Jednak z dniem każdym secem mym bardziej
włada
Swój chłód we mnie wlewa
Serce mrozi
...lecz ja chcę ciepła nie lodu...
autor
bez prawa kochania
Dodano: 2007-07-17 18:01:25
Ten wiersz przeczytano 487 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.