zapętlona
nie poszukuję rozwiązań
zbyt obła nie wpasowuję się
w kanciastą rzeczywistość
nie rozpaczam nie biję na alarm
jestem chwilą
ukrytą przed nieśmiertelnym bólem
autor
Donna
Dodano: 2016-09-17 16:57:24
Ten wiersz przeczytano 1194 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (36)
W życiu zdarzają się takie zapętlenia
+ :)
Dziękuję. Masz rację. Pozdrawiam ciepło.
Nie kumam dawnego malarstwa i obecnego również, tylko
jego na prawdę lubię:)
demon: Nie bój się mnie... Nie wiem, co zasłaniasz,
nie czytałem twoich wierszy, tak sobie napisałem dla
żartu, przepraszam, jeżeli nie wyszedł. Co do obrazka
- to fragment obrazu Rene Magritte'a. Podobają mi się
podobają jego twory...
https://www.google.pl/search?q=magritte&biw=1366&bih=5
62&source=lnms&tbm=isch&sa=X&sqi=2&ved=0ahUKEwjcg4bi_Z
fPAhWGCywKHfHSC-4Q_AUIBigB
Witaj Pejta, witam :) widzę, że opuszczasz czasami
swoją krainę 'poznania prawd oczywistych'.
Spostrzegawczy z Ciebie człowiek, coś tam na 'foci'
zasłaniam, ale w moich tekstach i tak wszystko
wychodzi. Jak Ci idzie 'otwieranie' trzeciego oka u
bejowiczów, czyżby czas na mnie? Nie mam nic przeciwko
stymulacji szarych komórek a jeśli zrobisz to z
polotem to tym większa radość. Kiedy już była mowa o
awatarach, całkiem niezły ten melonik, przypomina mi
trochę inspektora Murdoch. Nie obiecuję, że jeszcze
dzisiaj znajdę czas na wymianę 'komencików', ale
postaram się w niedalekiej przyszłości. Serdeczności.
Wszystkim moim miłym gościom, dziękuję za czytanie i
każdą pozostawioną refleksję. Uściski.
Ten niesmiertelny bol- niekonczacy sie.Wydaje sie ze
sie nie skonczy ajednak jest nadzieja:)
Ech, wy w ogóle nie macie poczucia humoru, ani
dystansu do siebie... Obudźcie swoje szare komórki! :)
Nie ukrywam, że mi wyszło. Faceci jakoś zamilkli...
Właściwie żaden mi tu nie dorastał, ale temperatura
sporu byłaby wyższa, a może i siła argumentów...
Lubisz patrzeć jak to robię? :) Właśnie tutaj
skończyłem, możesz się napawać i podziwiać ;)
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/rada-470052
Pejta, co Ty mówisz? Idź pojedź sobie po tych, którzy
na to zasługują.
Nawet mi się podobasz, chociaż ręką zasłaniasz te,
no... zapomniałem, jak się one nazywają. Cymesy, czy
jakoś tak...
Znaczy, że masz problem z nadwagą? Na zdjęciu
wyglądasz szczupło :)
oj demonko, takie głębokie pisanie, bardzo na plus.
Uściski nie duszące, akuratne, przytulające :)
no tak nie ma co czasem być sztucznym dla tłum
najlepiej być sobą ... pozdrawiam