Zapisane językami ognia
z twych półotwartych ciepłych dłoni
zabrałam wszystkie piękne sny
jak serpentyny mkną do ognia
by razem w wierszach wiosną śnić
by lizać łąki językami
biegać jak dzieci czy motyle
lecz czy te wspólnie dobre chwile
będą szczęśliwe w nas już trwały
czy może wkrótce się wypalą
od namiętnego żaru ognia
bo są zbyt silne migotliwe
i biegną Tęczą w doskonałość
pragnę swą duszą częściej nieraz
by z marzeń trudniej nam dostępnych
zostały głownie co nie spalą
i zapisana papeteria
Komentarze (12)
Uwielbiam Twoje wiersze. Jak chciałabym umieć tak
pisać, ale chyba nigdy nie zdołam Ci dorównać
dziękuję Ci za wierszyk dla babci w kometarzach. Nie
jestem żadnym krytykiem czy polonistą, oceniam wiersze
które czytam tylko pod względem treści i uczuć
zawartych w nich.Dlatego chętnie czytam Twoje i bardzo
mi się podobają,dzięki że piszesz.
Wspaniała gra słów! aż mi gorąco od tego żaru ognia,
który opisałaś w swym wierszu. Bardzo mi się podoba :)
jestem oczarowany magia twych słów opętany :)
Noo!! To jest wiersz! Ciekawe metafory, wszystko
ładnie przybrane Podoba mi się:)
Sliczny wiersz i ta zapisana papeteria pozwala na
rózne domysły.
...zostały głownie co nie spalą i zapisane
papeterie...Piekne poetyckie wyznanie.Warsztat
pisarski na wysokim poziomie.
Od nas zależy czy podtrzymamy ten ogień w sobie czy
wypali się i rozsypie popiołami..
improwizacja i doskonała inspiracja, ogniście iście.
Inspirujesz i ujmujesz slowami, jestem za!!! Perelka
na Bej!
Wspaniały tytuł i śliczne metafory-poprostu boski :D
już sam tytuł mnie zaintrygował, dobry wiersz