Zapiski z zeszytów szkolnych...
Proszę czytać bez podtekstów i z objaśnieniami.
"Zapiski z zeszytów szkolnych część
4".
Napisane w IV klasie technikum.
Laptop, 26.10.2016r. środa 11:43:00
"Przygotowanie".
09.01.2008r. 09:02:00, wymyślone około
7:00:00
Nie znam odpowiedzi na to pytanie
Nie będę wymyślał i strzelał z nadzieją, że
strzelę!!!
Ja nie jestem winny,
Że Internet jest zepsuty,
Więc nie moja wina,
Że Internetu u mnie nie ma.
Kochana Pani Profesor*
Proszę o unieważnienie
Tego, co teraz cała nasza klasa pisze!!!
Z racji nie zjedzonej kolacji
Wycinając część tej frakcji
Nie zapisując kompleksowej reakcji
Stwierdzam, że woda molekularna
To sprawa nie banalna!!!**
Proszę o stanie się dobrym
chrześcijaninem
Znaczy się samarytaninem.
Chowając się przed wszelką wiedzą za
kominem
Robiąc durną minę.
Widząc te pytania,
Czuję, że obeszłoby się bez śniadania.
Powiedziałbym brzydko,
Że nadchodzą chwile rzygania***
I teraz na korytarzu będzie ślisko,
A to wszystko dlatego, że nie czaja****
O, co, nad czym ma dusza ma rozważania.
*tak tylko określiłem panią magister
** w tamtym okresie często pisałem na końcu
zdania lub strofy trzy znaki
wykrzyknienia
*** najmocniej przepraszam za to
wyrażenie
**** zamierzone przez autora
"Ania K".
31.01.2008r. 11:54:00
Ania K.
Fajna jest
Ona robi do Ciebie piękny gest.
Ania k.
Ona przecież super jest
Uczyła nas laborek,
Teraz już tylko odpadów
Ona wyciągając swej wiedzy worek
Coś nowego nauczy nas znów.
Anna K...***** z Boronowa
Miła, sympatyczna, piękna osoba.
Jedni się z niej śmieją, inni
przedrzeźniają
Ja jednak ani jedno, ani drugie, ja ją po
prostu lubię.
Ja panią Anię K. bardzo podziwiam
I dlatego w pewnym stopniu nie pierwszy
wiersz dla niej piszę******
Jeżeli na lekcjach zakłócasz ciszę
To się nie martw,
U niej zawsze jesteś wiele wart!
Ania K. nawet dobrą ocenę Ci da
Tyko musisz pokazać wiedzę.
Na dowidzenia powiedz jej krótkie
pa.*******
Można do niej również powiedzieć Anusia
Lub Anusiak,
(niby tak jak w jakimś filmie, czy też
bajce. Ja nie wiem w jakiej, gdyż nie
oglądam).********
Rozpisałem się trochę,
Jednak już powoli kończę,
Gdyż na tej kartce, co na lekcji
przedsiębiorczości piszę miejsce mi się
kończy.
Nie jest to sztuka, lecz niby wiersz o niby
treści,
Która opowiada o cudownej pani
nauczycielce.
Proszę nie myśleć, że w niej się
zakochałem.
Ja tylko szacunek do niej
I u niej uzyskałem
I teraz to powyższe napisałem.
***** na potrzeby internetu nie publikuję
jej nazwiska, zresztą już, od niedawn
panieńskiego. Późno za mąż wyszła, ale
fajnie, że jej się udało. Moja kuzynka imię
i nazwisko panieńskie miała takie same, też
chodziła do tej szkoły, nim Ania tam
uczyła
****** oczywiście nigdy nie wiedziała o
tym, że ośmieliłem sobie w ogóle takie
słowa o niej i wiersze przy tym pisać
*******to tylko tak na potrzeby wiersza,
proszę mnie źle nie zrozumieć
******** po czasie wiem, że chodzi o:
"włatca móch".- tą bajeczkę, po prostu
koleja z klasy, który oglądał to tak dla
żartów mówił "czesio lubi muchy"-cyctat z
tej bajki lub mówił anusiak- czyyli
nazwisko jednego z bohaterów, a przyznacie
szczerze, że zabrzmiało zdrobniale jako
Anusia K, a powiedział to siedząc przed
biurkiem owej pani, w sali 26, która była w
naszej szkole aulą
Dziękuję za wczoraj i dziś.
Komentarze (9)
zapiski "naturszczyka" jest w tym coś niesamowitego -
młodość!!!
A to ciekawe zapiski.Pozdrawiam Amorku.
zapiski z luzem
oceniam +
Pozdrawiam
Ładnie:) + pozdrawiam
ładnie plusik zostawiam +
Bardzo ciekawe. Serdecznie pozdrawiam.
Uroczego weekendu Amorku:)
+ zostawiam
ciekawie.
Pozdrawiam serdecznie