Zapłakana
Gdy Anioły płaczą ziemie ogarnia jęk
przeklęty , a ich łzy niczym
diamenty,
Ziemia cała w rosie skąpana.
Słońca śmiertelni długo nie zobaczą , gdy
Anioły płaczą,
I ja dziś płaczę a łzy moje po cichutku
uwalniają chwile mego smutku.
Te łzy to nie diamenty, a ziemi nie ogarnia
jęk przeklęty,
I słońca kolejne są wschody,
I nic nie zachwieje reguł przyrody,
a łzy moje nic nie znaczą
gdyż to nie Anioły płaczą
Więc stoję tu całkiem sama
zapłakana...
autor
motylek55
Dodano: 2008-05-17 21:56:18
Ten wiersz przeczytano 470 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
"I ja dziś płaczę a łzy moje po cichutku
uwalniają chwile mego smutku.
Te łzy to nie diamenty, a ziemi nie ogarnia jęk
przeklęty,
I słońca kolejne są wschody,
I nic nie zachwieje reguł przyrody,
a łzy moje nic nie znaczą
gdyż to nie Anioły płaczą
Więc stoję tu całkiem sama
zapłakana..." - najpięknięjsze słowa z tego wiersza...
Brawo poruszyłaś mnie...
Cóż. Te łzy, właśnie.
Ale to nieprawda, że nic nie znaczę.
Bo znaczę bardzo wiele dla ciebie, prawda?
Zadziwiające, jak mało znaczy łza takiej małej istotki
jak ja czy ty w całym tym cholernym świecie.