zapominanie
telewizjoaktywny deszcz zalewa mózgi
gasną i kasują
pogniecione wspomnienia z szczerobłękitnego
atłasu
trafiły tam gdzie koniec.
spuszczam wodę
obserwuję
ile czasu potrzeba by zapomnieć
jak długo stać w deszczu
z głową wziesioną ku ziemi
na znak upadku
"kim się stałem? mój przyjaciel najlepszy odchodzi by nie wrócić"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.