Zapomniana twoja postać
Dwoje ludzi jak posągi,
dwa bieguny przeciwległe,
mijające się pociągi,
horyzonty tak odległe.
Dnie i noce bez pokrycia,
cała gama przeciwności,
więcej tutaj było życia,
ale nie było miłości.
Słowa kłamstwa albo kpiny,
bez znaczenia tanie gesty,
w kozi róg albo w maliny
zapędziłaś mnie pośpiesznie.
Potem uschłaś, znów wyrosłaś,
jak bylina gdzieś w ogrodzie.
Zapomniana twoja postać,
jak niemodna, licha odzież.
Komentarze (17)
Lecz nie było tej miłości,pozdrawiam świątecznie
Najlepiej się karmić gorącym daniem
No właśnie.
Rozeszły się jakoś nagle drogi i jakoś tak odległe
teraz...
Pozdrawiam:)
Życie - zawsze mówię w takich sytuacjach.
Bardzo smutno o minionej miłości.Pozdrawiam
serdecznie:)
Bardzo fajnie napisałeś o wyschniętej miłości ;)
Dwoje mijających się ludzi?
Ja widzę jak codzień miliardy nie widzą siebie a
patrzą niby uważnie..
I to się zmieni mówię poważnie.
Pozdrawiam super wiersz
Smutny . Czasem w życiu tak bywa. Wiersz piękny.
Ale teraz już jest dobrze,
trzymam, gładzę smukłą szyję,
nikt nie marudzi, jestem wielki,
bo to szyjka od butelki.
Pozdrawiam serdecznie
Trochę gniewu i smutku, ale wiersz ciekawy.
Pozdrawiam:)
Podoba mi sie, mimo, ze smutno..
Lubię teksty o miłości bo są to moje klimaty. Twój
wiersz jest wyjątkowy bo piszesz o niej
niekonwencjonalnie. Miło było przeczytać. Pozdrawiam:)
smutno, melancholijnie, pozdrawiam:)
oj jak smutna Twoja melancholia returnie Pozdrawiam
serdecznie:)
Smutno, melancholijnie...