Zapomniane imieniny
Wczoraj miałam imieniny, najgorsze jakie mogłam przeżyć, bo zapomniane...
Mam dość!
Minęły me imieniny...
Rodzina pamiętała, owszem
Od rana słyszałam najserdeczniejsze
życzenia
Od siostry, babci, mamy, taty
Od całej rodziny...
Ale nie dlatego jestem smutna...
Pogrążona w cierpieniu płaczę,
Bo przyjaciele o mnie zapomnieli...
Dwie osoby, które uważałam za przyjaciół
Nie pamiętały o moim święcie...
Ale właściwie to na co liczyłam?
Na kwiaty? Prezenty? I nie wiadomo co?
NIE! Wiem, ze one są teraz nad morzem
I może nie mają czasu pomyśleć
Że tu w Poznaniu została ich kumpela,
Która dzisiaj obchodzi imieniny...
Ale mogłyby chociaż wysilić się na sms-a
Z życzeniami, wtedy nie czułabym się
zapomniana
Jedna kumpela na która zawsze mogłam
liczyć
Choć ona tego o mnie nie może powiedzieć
Złożyła mi życzenia, jak żyję nie dostałam
piękniejszych
Ja o jej imieninach nigdy nie pamiętałam
Ale ona o mnie nigdy nie zapomniała
Teraz wypadałoby się zastanowić
Kto jest prawdziwym przyjacielem...
Dziękuję Paulinko! Choć Twe życzenia były skromnie ułożone to miały wielką moc i płynęły prosto z serca. Żałuję tylko, ze nigdy nie będziesz miała okazji przeczytać tego wiersza, bo napisałam go specjalnie dla Ciebie. Zawsze możesz na mnie liczyć!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.