Zapomniane Mogiły
Tu leży ten który z wiatrem pędził
chciał być niedościgniony
Tu spoczął ten który chyłkiem przemykał
chciał pozostać niezauważony
Tu święty choć bezimienny
nie został więc wyświęcony
Tu dziecko zakopali wczesnym rankiem
jeszcze długo wołało mamę
Tu łotra pochowali czasem wychodzi na
spacer
ciemnymi nocami
Leżą tu i inni któż imiona ich pamięta
Tylko dwie brzozy cicho szeleszczące
o tajemniczych rzeczach
Komentarze (4)
i tu też wszędzie przecinki do poprawy, nie martw się
dasz radę:)
hmm..ciekawy klimat wiersza ,niecodzienny pomysł
,ładnie napisane wersy
świetny wiersz. strzał w 10tkę. i styl i temat. klasa
wiersz.
ten wiersz przypomina mi pewną powieść o tym iż tylko
natura, drzewa wiedzą co sie stało i co się
działo...wszystko zapamiętała, lecz nikomu nie chce
wyjawić prawdy!bo nie umie mówić ludzkim jeżykiem..a
może nie chce?