Zapomniane skrzydła
A jednak istnieją pegazy.
Chociaż ich skrzydła niewidoczne oczom,
Chociaż się wysoko w chmurach nie
unoszą,
To jednak żyją.
Są konie, co ruch tak lekki maja,
Aż nie chce się wierzyć, że po ziemi
stąpają.
Są konie, co takim łukiem pokonują
przeszkodę,
Że trudno nam czasem nazywać to skokiem.
Jak można więc mówić,
Że pegazy to bajka?
Skoro jest ich pełno
W naszych ziemskich stajniach!
Jak można twierdzić,
Że nigdy wśród nas nie żyły?
Skoro to ludzie swą wolą
Ich dusze uziemili!
Pod nerwów i batów wpływem
Dusza pegaza w rumaku zanika
I z czasem zostaje poczciwym konikiem,
Zapominając o tym, że posiadał skrzydła.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.