Zapomniane wzgórza
Siwy dym z czarnych kominów
Snuje się mgliście niczym cień
To co miał chmury marzeń swych
Stoi sam w śród wichrowych wzgórz
Inny świat nie znający trosk
Chociaż dom wciąż spowijał mrok
Biały pył na konary spadł
W bruzdy rak wzgórz wichrowych pól
Minął dzień i opadły mgły
Ale dym w zawieszeniu tkwił
Kroków takt jak odlotu świst
Pusty dom w śród wichrowych wzgórz
Szary gont dawno zmurszał już
Ściany biel dawno pokrył kurz
Ciszy dźwięk niesie echo z gór
Milczy czas w śród wichrowych wzgórz
Ptaków klucz wzbił wysoko się
Dojrzeć znów tamte wzgórza chce
Wspomnieć czas kiedy siwy dym
Minął rok nie zostało nic
Komentarze (6)
Ciekawa nostalgiczna
refleksja nad przemijaniem.
Pozdrawiam:]
Czesto powracajac pamiecia w dawne miejsca, okazuje
sie ,ze zachowaly sie tylko w naszej pamieci. Ladny
wiersz. Pozdrawiam pogodnie
Piękna refleksja:-) . Dobrej nocy:-)
Podoba mi się wiersz:)
Gdzie jest to miejsce?
ten dym przywiódł na myśl piosenkę ,,Birkenau"...