Zapomniany Anioł
Jam jest Anioł Chrzcielny prawy sługa boży.
Pamiętacie państwo Chrzcielnego Anioła?
Wisiał nad chrzcielnicą tu w Piszu, w
kościele.
Leży na poddaszu i nas wszystkich woła,
lecz te skargi jego słyszy wciąż nie
wielu.
Żeby móc ukrócić pokusy szatańskie,
Bóg zesłał na ziemię nam swoich Aniołów.
Chrzcielny wykonywał polecenia Pańskie.
Księża zapraszali do swoich kościołów.
Ksiądz szeptał modlitwę patrząc na
dzieciątko.
Anioł nam maluszka przy chrzcie
błogosławił.
Przyniosłeś do domu szczęsne zawiniątko,
bo Chrzcielny do Boga o zdrowie się
wstawił.
- Dlaczego Aniele leżysz na poddaszu?
Bez rąk, nóg i skrzydeł, masz obite boki.
Witaj nam Aniołku, przyszły dobre czasy.
Wrócisz nad chrzcielnicę, są na to widoki.
- Jam jest Anioł Chrzcielny, prawy sługa
boży.
Już mnie bolą boki od tego leżenia.
Przykro, że mnie ktoś tu na strychu
położył,
że dopuścił do mojego zapomnienia.
Wielka radość dziś w anielskim sercu
płonie,
że są ludzie hojni, pracy swej nie
liczą.
W takim trudnym czasie przypomnieli o mnie
i zawieszą mnie, jak dawniej, nad
chrzcielnicą.
Cenny zabytek. 1704 rok. Znaleźli się ludzie, którzy utworzyli komitet i założyli konto w Banku, by odrestaurować pięknego Chrzcielnego Anioła.
Komentarze (59)
Piękny wiersz, który się czyta ze wzruszeniem.
Pozdrawiam :)
Serdecznie dziękuję za milutkie komentarze.
Dziękuję Marysiu- poprawiłam. Miłego dnia dla
wszystkich. Pozdrawiam.
Piekny wiersz.pozdrawiam
Przedostatnią - dla lepszego rytmu w jednym miejscu
bym przestawiła wyrazy oraz przymiotniki moim zdaniem,
mimo że dotyczą w nazwie świętości, to małą literką,
więc tak bym dała: =
Jam jest Anioł Chrzcielny, prawy sługa boży.
Już mnie bolą boki od tego leżenia.
Przykro, że mnie ktoś tu na strychu położył,
że dopuścił do mojego zapomnienia.
===========
Chrzcielny - to nazwa własna i tu dobrze, a boży to
przymiotnik jak wiele innych.
Tematyka - wraca dzisiaj z przeprosinami. Coraz
głośniej i wymowniej.
Pięknie opisana historia, sama przyjemność w jej
czytaniu.
Miłego wieczoru Bronisławo życzę i pozdrawiam.
Witaj Broniu pamiętam ze swego domu jak się wchodziło
i wychodziło z domu trzeba było zamoczyć rączkę
zrobić znak krzyża. Piękna refleksja .
Piękny wiersz, pozdrawiam:)
dziękuję serdecznie za miłe pochlebne komentarze.
Wszystko zależy od postanowień ludzkich. I zło i
dobro. Ludzie mają serca dobre, tylko oczy chciwe. W
końcu oczy muszą się słuchać serca. Pozdrawiam.
corekta - Anioł
Witaj Broniu,
Piękny, refleksyjny wiersz. Doczekał się Anooł, swojej
odnowy.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Wiersz zgrabny.
Dla mnie kult figur to bałwochwalstwo jak mówi Biblia.
Pozdrawiam Broniu :)
Piękna poruszająca refleksja.
Pozdrawiam Broniu:)
Marek
Wzruszający, refleksyjny,
piękny wiersz.
Dobrego dnia Broniu.
Ślę serdeczności:)
Pięknie, wzruszająco.
Pozdrawiam:)
Broniu jak zawsze u Ciebie... uczysz swoimi
wierszami... pozdrawiam ciepło