Zapomniany grób
O tym biednym grobie dzisiaj zapomniano.
Stoi poszarzały, nikt o nim nie pamięta.
W nim dwoje szlachetnych ludzi pochowano.
Otulił się liśćmi na Zaduszne Święta.
Szłam wolniutko po alei zasłużonych,
znam tu prawie wszystkich, co tu
spoczywają.
Czytałam napisy, słowa nagrodzonych,
widać, że te groby bliscy odwiedzają.
Kazimiera z mężem Janem Korycińskim
Ludzie zasłużeni. To nauczycielka.
On kierownik poczty, straży w Białej
Piskiej .
Była moją panią, była dobra, wielka.
Biedny, stary pomnik, prawie rozwalony.
W Dzień Nauczyciela ktoś jej złożył kwiaty?
A może ten pomnik będzie postawiony?
Może być skromniutki, nie musi bogaty.
Nauczyciel, uczeń zapomniał o tobie.
Pamiętam ją dobrze, przy tablicy stała.
Ciężko pracowała, lecz radziła sobie,
głaskała po głowie, zeszyty dawała.
Nigdy nie zapomnę, jej troski, dobroci,
kiedy mama zmarła, ona mnie wspierała.
Niech jej Pan Bóg w niebie miłością
zapłaci.
Gdy bardzo płakałam, łzy mi ocierała.
Spoczywaj w pokoju mój nauczycielu.
Nie miałaś swych dzieci, obrałam cię
matką.
Niech z niej bierze przykład innych ludzi
wielu.
Tak kochanych ludzi spotyka się rzadko.
Komentarze (37)
Wzruszajaca historia, refleksje zostawiam sobie,
pozdrawiam.
Serdecznie dziękuję za miłe komentarze. Pozdrawiam
wszystkich.
poruszyłaś serca swoim wierszem. oddałaś cześć swojej
nauczycielce.
Smutny ale pięknie napisany... pozdrawiam
Piekny wiersz wspomnienie
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo ładne wspomnienia:)
Miłego wieczoru:)
Witaj,
piękny gest o tych 'zwykłych', zapomnianych i
niedocenionych...
Tak za życia, jak i po śmierci.
Dobry uczynek Broniu i piękny.
Serdecznie dziękuję za miłe komentarze.
Pomyłkowo weszłam do trzeciej klasy zamiast do
pierwszej. W klasie byly ścisk. Dzieci były upchane w
ławkach, nawet trzy parapety wielkich okien
wykorzystały dzieci. mnie pani posadziła w ławkę,
gdzie siedziały dzieci mazurskie. Nie znały języka.
Jak one się bały nas, a my z kolei ich. Odsuwali się
ode mnie. Były nieufne. Były bardzo czyste, zadbane,
buty miały na drewnianych podeszwach. Te wszystkie
problemy nas dzieci rozwiązywała ta pani
nauczycielka. Zbliżała nas do siebie, brała za ręce.
Pozdrawiam.
piękny wiersz ...z przyjemnością się czyta taki wiersz
...
Są ludzie o których długo, i dobrze pamięta się.
Pozdrawiam.
Dziękuję za komentarze. Moim marzeniem było odnaleźć
jej grób. Pochowana jest w innym mieście. Odnalazłam
jej grób i zapłakałam. Było mi bardzo przykro.
Właśnie, takich wspaniałych nauczycieli nam jak
nawięcej potrzeba.Tez miałam takich kilku i do dzisiaj
ich czule wspominam, bo to prawdziwy skarb dla uczni,
ale wielka szkoda, że o nich wielu zapomina. Piekny
wiersz.
Moc serdeczności pozostawiam.
Pamięć w sercu Peelki jest najpiękniejszym pomnikiem.
Wspanialszym niż kwiaty, znicze.
Miłego dnia:)
Serdecznie dziękuję za miłe komentarze. Moja kochana
nauczycielka zmarła równo 40 lat temu. Na grobie było
kilka papierowych kwiatów, ale pomnik był w bardzo
opłakanym stanie. Rozsypywał się. Pozdrawiam
serdecznie.
Dobrze, że peelka miała wsparcie w potrzebie i trudnym
czasie!
Pozdrawiam