Zapomnieni bohaterowi
Dla tych, co zginęli w walce o dobro, a my nawet o nich nie wiemy...
Zapadli w sen zahipnotyzowani,
wpojono im, że o sukces walczyć muszą.
Z każdym, aż będą wreszcie niepokonani,
a dający rozkazy palcem nie ruszą.
Chyba, żeby to ręce w triumfie zatrzeć,
bo to oni będą na tym piedestale,
by każdy na ich bohaterstwo mógł
patrzeć,
a i na złote ordery, czy medale.
Chociaż i tak kołdun za biurkiem
pozostał,
a ruszą się jedynie na cne przyjęcia.
To właśnie ich otula ten zaszczytów
szal,
a prawdziwie zasłużeni są na zdjęciach.
Również w ważnych opowieściach
rodzinnych,
które matka swym dzieciom nieraz
wspomina.
Powoduje to promyk ciepła w dniach
zimnych,
bo ona pamięta, a państwo zapomina...
Komentarze (4)
Pełen prawdy i mądrości wiersz
tak bohaterstwo nie w modzie....nawet czczenie ich
pamięci jest niemodne a może niewygodne
W kolejce po ordery kto by sie przejmował "mięsem
armatnim". Gorzka prawda.
Matka wspomina przywołując promyk ciepła. Polityka u
władzy nie Ci co walczyli, smutna rzeczywistość o nich
się nie pamięta.