Zapomnieni świadkowie
Jak łza spod rzęs, wypłakana skrycie Tak śmierć ma sens, i ma sens życie Ma sens... Ma sens... Ma sens... JPII, 'Tryptyk Rzymski'
Cisza w koło, czas zamiera,
Milknie niebo, milknie Ziemia
Wiatr zachodni, zbiera chmury,
Cień okrywa w koło góry,
Skały milczą, łkają drzewa,
Ptak zanosi krzyk do nieba,
Strach dopada, spokój burzy,
Wątpliwości w oczach ludzi,
Kropla w zeschłą ziemię wpada,
Gdzie pod krzyżem ślad zostawia,
Niczym rubin, błyśnie chwilę,
Po czym znika w świętym pyle,
Eloi, Eloi lema sabachtani!
Anielski zastęp łka w oddali,
Wśród nich Michał, miecz swój trzyma,
I się modli, by przetrzymać,
By nie zstąpić pośród pogan,
By nie ratować swego Boga,
Gabriel szuka w oczach Maryi,
Pewnej szesnastoletniej dziewczyny,
Której wiosną, przed laty zwiastował:
W Tobie spełnią się proroctwa słowa!
Lucyfer obserwuje krzyże z daleka,
Gdzie Bóg wykupia z błota człowieka,
Gdzie usprawiedliwia wszystkie jego
czyny,
Patrzy na konanie za kawałek gliny,
I w wściekłości swojej łzę ostatnią
otarł,
Wierząc, iż jego Bóg tak nigdy nie
kochał,
Bowiem przez wieczność wisieć będzie
zapłata,
W ukrzyżowanym za Poncjusza Piłata,
Słońce się zaciemnia, drżeć zaczyna
ziemia,
Zasłona przybytku na dwie się rozdziera,
Dawno już umarli z grobów wnet powstają,
Cisza wnet zapadła, świadkowie
zamierają,
Setnik w zrozumieniu czoło swe pochyla:
Prawdziwie widzieliśmy śmierć Bożego syna.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.