Zapomnienie
Mówisz szeptem
przez łany
dojrzałych już zbóż
płyniesz szeptem
przez grzmoty
jaskrawości burz
mówisz szeptem i prawie
już ciebie nie słyszę
podaj rękę pójdziemy
w serca mego ciszę
tam gdzie tęsknota
drzwi za tobą zamknie
do krainy wspomnień
szept milknie
zgaś lampę
autor
Spiaca Lady
Dodano: 2008-07-23 00:05:03
Ten wiersz przeczytano 542 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Dobrze, że jeszcze nie zgasiłam lampy. Mam zboża i
szepty przed oczyma i głowę w chmurach, a tu tylko
kilka wersów przeczytałam.
wiersz z ciekawymi metaforami - lekki - puenta
zaskakująca - sprowadza na ziemię...
hmm.. ...szept wspomnień... z czasem niestety
zanikają ...ładny wiersz
Bardzo uczuciowo spojrzałaś na te jego delikatne
szepty,zresztą nie wiemy co Ci szeptał, a musiało to
być dla Ciebie miłe skoro podajesz mu rękę.
Piękny wiersz,szepty bywają piękne-dlaczego ten wiersz
jest melancholijny?może nie rozumiem,inaczej go
czuje,lecz wydaje mi się że szepty te nie milkną...
Jak w piosence "szeptem do mnie mów" zamknij drzwi i
zaprowadź mnie do krainy snów...
podoba mi się twój wiersz...tak delikatnie
napisany o bliskości dwojga ludzi
delikatne slowa wiersza mowia bardzo wiele a czasami
przeciez nie trzeba krzyczec bo mowiac szeptem czasami
wiecej sie slyszy
Mało słów dużo poetycznej treści, lekko i delikatne do
miłośći. Romantyczne strofy.
Wiersz napisany delikatnym piórem,ładny dobór
słów,miłosny z dozą melancholii.
czytałem, czytałem "zgaś lampę" przeczytałem i
zrozumiałem, bo w tych tematach to ja nie jestem taki
kumaty. :) Podoba mi się zwięzłość tego wiersza.