ZAPOMNIJ
Zapomnij
Zniknij
jak poranna mgła
Mam już innego
Nie chcę cię więcej czuć
Kłujesz mnie jak kolec
Postanowiłam więc cię wyciagnąć
Przestajesz mnie boleć
Imię ma twarde jak skała
Też jestem niepokonana
Nie próbuj z nami walczyć
Miłości na wszystko nam wystarczy
Do widzenia kochanie
Już nigdy nie spotkają się
nasze ramiona
Po prostu nie jestem już
twoja
autor
...nefretete...
Dodano: 2006-06-18 08:21:20
Ten wiersz przeczytano 455 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.