Zapomnij...
Odebrałeś mi sens obecnego istnienia.
Nie będę płakać po Tobie…
Przecież wszystko w życiu się zmienia.
Bez obaw, nic sobie nie zrobię,
Nawet jeśli trwało to tylko chwilę.
Nie Ty mi, to ja komuś może życie
Jeszcze kiedyś umilę…
Choć tak bardzo liczyłam na Twoje
motyle,
Co pojawiły się niespodziewanie
Pozostawiając mnie w nieważkości stanie.
Zapomnij, podpowiada rozsądek
O ile potrafisz, o ile…
Odejdź stąd, jak najdalej,
Zabierz ze sobą motyle.
Nie chcę już o nich pamiętać
Przypominają mi nasze momenty,
Szczęścia chwile.
Nie chcę już o nich myśleć nawet od
święta.
To za bardzo boli,
Jakby mnie ktoś opętał…
Komentarze (14)
To jest dobre, Masz rację,
-Porzuć, odrzuć miłość wredną,
- nie spotkało Cię jedną,
- złe doznanie odrzuć, schowaj.
Bierz garściami życie odnowa. Pozdrawiam.
Czas dobrym lekarzem - najlepszym:)
Pozdrowienia!
Jeżeli miał by krzywdzić cały czas to lepiej zapomnieć
o nim
pozdrawiam:)
Chica nie smuć się po każdym deszczu świeci słońce.
Zajrzyj do mnie, zadedykowałam Ci dzisiejszy wiersz,
pozdrawiam:)
smutno, emocjonalnie...motyle zawodzą, bo za krótko
żyją:) miłego dzionka
ten kto kocha tylko z wzajemnością
nie zrozumie jak miłość potrafi boleć.
Pozdrawiam serdecznie
Na pewno wszystko sie jeszcze odmini:-)
jeszcze na Twojej twarzy pojawi się uśmiech a wiosna
nową miłość zbudzi Pozdrawiam :)
Jeszcze będzie dobrze, zobaczysz, pozdrawiam
Smutno dziś u Ciebie...uśmiechnij się...miłego dnia.
Wiem co to znaczy ale wierzę w miłość, miłość wieczną
i bezgraniczną
Jeśli nie był Ciebie wart niech odejdzie i
zapomni.Pozdrawiam serdecznie:)
Gorycz nie spełnionych i złudnych nadziei,a może
obietnic wyczuwam w wierszu,ból serca które nadal
kocha,a rozsądek podpowiada co innego...
Tak czasem bywa,że miłość nas rani,ale na szczęście
ten stan nie trwa wiecznie.
Pozdrawiam Cię Małgosiu cieplutko i życzę Tobie wiele
szczęścia na które zasługujesz,tylko czasem ktoś jest
go niestety nie wart,by mu je ofiarować...
Dobrej nocy życzę:)
Cześć Małgorzato. Dziękuję za odwiedziny i za
zwrócenie mi uwagi na błąd w moim utworze. Pozdrawiam
serdecznie. Krzysztof Kaniewski