Zapomnij mnie
Zamykam oczy by nie widzieć ciebie
Nie marze by nie łudzić się
Nie mówię choć krzyczeć chcę
Uśmiecham się choć łzy leca bez
opamiętania
Zniknij z mego życia…
Zniknij tak jak i wszyscy odejdź.
Zniewolona jak w kaftanie smutku
Nadzieja upadła do stóp bram
Samotność znów zwyciężyła
Bo myśli znów zaplątały się.
Z oczu znikł blask
Serce rozrywane przez ból.
Zniknij z mego życia…
Zniknij tak jak i wszyscy odejdź.
bo mam ochote bić pięściami gdy cię
widze
choć tak bardzo pragnę zatopić się w
ramionach twych.
Odwracam wzrok co chwile spoglądając
Pragnąc usłyszeć jakiekolwiek słowo.
Bo znów samotna czuje się
Znikł sens życia
Upadłam wplątując się w sidła własnych
myśli.
Komentarze (3)
stracić sens życia to bardzo żle odkryj na nowo w
sobie pokłady radości i prawdziwego
uczucia,pozytywnych myśli ;więcej wiary..powodzenia/+/
Życzę Ci abyś wyplątała się z sideł własnych myśli i
uwolniła się z kaftanu samotności...świetny wiersz
co jeśli on nie chce zniknąć?