Zaproszenie
Do teatru zaproszenie dziś dostałem,
Założyłem bryle, czytam, oniemiałem...
Bo tam pisze, że to sztuka w trzech jest
aktach,
A nic o niej nie ma w mieście na
plakatach
Jest premiery data ścisła i dokładna,
Jest oprawa i grafika bardzo ładna,
Drukowana na wytwornym jest papierze,
A ja czytam i swym oczom sam nie wierzę
W głównych rolach Pani Młoda i Pan
Młody.
Zadziwiają mnie dzisiejsze te metody,
Bo w pozostałych rolach , ledwie łapię,
Są rodzice, ksiądz, świadkowie, nawet
gapie,
W pierwszym akcie, nazywanym: „Dla
duszy”
Młodzi grają przed ołtarzem śłubowawszy.
„Coś dla ciała”, tak akt drugi
się nazywa,
Tam wiara cała do koryta przybywa,
„Noc poślubna”, taki tytuł ma
akt trzeci,
A efektem jego mogą być już dzieci,
A ja chciałbym, żeby długo i szczęśliwie
Sobie żyli i wnukami dziadka obdarzyli
...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.