Zaproszenie
Dla mojego kochanego zioma Maciusia, ktory jest teraz na biwaku z brackim i kumplem Matim i zajefajnie sie bawią, a mnie tam nie ma... :((
Zadzwoniłeś w środku nocy
By porozmawiać
Zaprosiłeś mnie na wakacje
Choć jestes już tam...
Mówisz, że są imprezy
I jesteś na jednej z nich
Chciałabym...
Przyjechać do ciebie
Chociaż na te 3 dni
Chciałąbym... bo stęskniłam się
autor
nika
Dodano: 2004-08-26 09:46:59
Ten wiersz przeczytano 726 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.