Zaproszenie
Zaprosił listopad,
wiosnę na dni kilka
by jej pokazać
kolor jesieni.
Wiosna, chciała być miła
chętnie się zgodziła.
Przyjazdem swoim,
listopad zaszczyciła.
Zaprosił listopad,
wiosnę na dni kilka
by jej pokazać
kolor jesieni.
Wiosna, chciała być miła
chętnie się zgodziła.
Przyjazdem swoim,
listopad zaszczyciła.
Komentarze (8)
(...)Zaprosił listopad,
wiosnę na dni kilka...U mnie, nie byl taki
goscinny...:)
Pięknie to ujęłaś. Jest właśnie tak jak piszesz. Mam
nadzieję, że zostanie ona w gościach przynajmniej do
lata. Pozdrawiam:)
lekko klimatycznie i jakże odmienne.... jesień na
wspólnym spacerze z wiosna...brawo,.
pani wiosna!!może na swoje miejsce?bądź tak dobra
dokończ wiersz bo zima nigdy nie przyjdzie:))
Bardzo przyjemny wierszyk... mogłoby być jeszcze
jakieś zakończenie, np. co z tego wynikło:-)
ładnie Danusiu, zwlaszcza pierwsza zwrotka mi się
podoba :-)
Wiosenny listopad, czasami się zdarza, a bywa i
listopad zimowy+.......................!
Cóż za uprzejmości :D. Czyli listopad w delikatnej
wersji. :)