Zaproszenie
co dzień sprawdzam małe zagłębienie
mojej śpiącej poduszki
ostrożnie spoglądam bez pośpiechu
tylko czasem zbyt pragnąc
to zdradza zamiary wielkich latawców
co dzień patrzę na lustro wody
delikatnie wygładzam zmarszczki
szeptem uciszam ostatnią falę
tylko pragnienie krzyżuje
plany morskich żaglowców
co dzień kiełkują nowe nadzieje
rozwijają się wonne marzenia
tylko sny mogą się czasem ziścić
sny o szybowaniu żeglowaniu
małe zagłębienie śpiącej poduszki
zaprasza do siebie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.