Zaproszenie Nad Morze
Nad morze Ciebie zapraszam
Choć nie ma tam kasztanów
I gałąź z alejki parku nie zawadza
Zapraszam, a Ty się zastanów
…….lecz nie za długo…
A kiedy już przyjdziesz
Razem do wody wskoczymy
Z niej tajemnicę bursztynu wyjmiesz
Ciekawe, co w nim zobaczymy
……szybciej, nie bądź
marudą….
W bursztynie nasze marzenia posnęły
I oczu Twych zaszłe spojrzenie
I łzy żalu po tych, co nie dopłynęli
A wciąż wypatrywane za nimi cienie
……..Ty jeszcze przed
lustrem…
W bursztynie też tęsknoty nasze
Za horyzontem, co innym szczęściem
I smugi nadziei, co dla nas dachem
Choć wyglądają, jak sieci pajęcze
….dobrze, to ja idę do Ciebie na
górę…
Garść obiecanych bursztynów Tobie niosę
I tajemnice, co wciąż nam nieodgadnione
Innym więc razem pójdziemy nad morze
A teraz zamknijmy siebie, w nasze dłonie
Komentarze (16)
Jak magnes przyciąga Twój wiersz bursztynowy, a i
zaproszenie:) któremu trudno się oprzeć. Tylko nie
zdziw się gdy cały bukiet róż(czytaj: dziewczyn)
skorzysta z Twojego zaproszenia:)
Ile w bursztynach słońca, mocy, ile rozmarzeń modrych
oczu i wiele w gwiazdach zapatrzenia i z głębin
szeptów do spełnienia…Więc jej podaruj jak
talizman, wśród szeptów liści, czułych wyznań i
kasztan będzie Twoim świadkiem, jak serce swojej dziś
na zawsze w ten kamyk właśnie zatopiłeś, kiedy w jej
oczy zapatrzyłeś…I będzie panią Twej
przestrzeni, a Ty bursztynka, LOS odmienisz?
A w Oliwie na Zaciszu jest aleja różowych kasztanów,
Losie jedź tam i pozdrów je ode mnie, a ja Ciebie
pozdrawiam najpiękniej
Ja podglądam Twoje dłonie i o bursztynach pisanie bo
bursztyn ma moc magnesu i stąd płynie przyciąganie. A
Twój wiersz tak jak ten bursztyn przyciąga i wciąga w
treści ciekawe ile się tu w twoich słowach wody
mieści. Super wiersz godny zapamiętania.
Nad morze, jeszcze pora...z tych bursztynów szczęście
mruga..."nie czekajcie wieczora"...później zalśni
gwiazdka druga...
a na górze - morze i burza, bursztyny i maliny.....
Pięknie Janku :)
Bursztynowe dajesz znaki /
rozperlone w morskiej pianie /
sięgam wzrokiem za horyzont /
z nutą ciepłą niesłychanie…
Interesująco skonstruowany monolog.
Ciekawie się rozwija, . Jedno miejsce, a tyle
obrazów...i takie łagodne zakończenie.
Ładne.
jakież romantyczne i długie zaproszenie:) ja to bym
migiem z tej góry zleciała;)Bardzo łądnie napisane...
Zapraszasz nad moje kochane morze hmmmmmm i jeszcze te
brsztyny...z usmiechem ;)
Zapewne wybranka jest ta, ktora dostala to
zaproszenie. Tajemnice zarowno bursztynow jak i zycia
sa nieodgadnione. A smugi nadziei? Dzis jak sieci
pajecze, jutro stac sie moga Twoim "dzis" i wowczas
nie bedzie juz tajemnicy, tylko dlonie... zamkniete w
sobie.
Bardzo ciekawie napisany wiersz, jak sztuka w aktach-
dokładnie wiadomo co się w poszczególnych scenach
dzieje, a to zaproszenie nad morze - niby takie
niewinne a skończyło sie zaskakującym aktem.
Ja bursztynek na oknie położę,
by słońce spojrzało łaskawiej,
dotknę spojrzeniem tej Zorzy ,
co szepcze wieczorem mi prawdę
o skrytej w głębinach miłości
Jak dużo obiecujesz nad tym morzem chętnie bym
pojechała choc już zimna fala ,ale gdy ma się obok
serce gorace co stac się może. Ciepły wierszyk
powiewa romantyzmem.
Wielce sugestywny i w dobrym stylu. Podoba mi się też
nie typowa kompozycja tego utworu!