Zaprzęg
Skąd niedostatek tej świetlnej smugi,
i czemu żaru już nie czują dłonie?
Pewnie ten omam, był aż nadto długi.
Już tego wozu - nie pociągną konie.
Szkoda zachodu... a i bata szkoda,
nic nie poradzisz, gdy wóz się rozpada,
konie go ciągną - każdy - w swoją
stronę.
Na dawną miłość - patrzysz, jak na gada.
Te dusze - niegdyś tym powozem gnały,
niczym dwie żagwie płonące jaskrawo.
Dzisiaj ten powóz - zionie chłodem cały.
A końskie cienie - snują się niemrawo...
excudit
lonsdaleit
00:04 Niedziela, 12 czerwca 2011 - ...
Komentarze (10)
Z końmi i osłami często tak bywa. Siadł wróbel na
zmeczonego osła ciągnącego ciężar pod górę i powiada
ciągniemy ! Pozdrawiam
Cóż to za zaprzęg, który w smugach światła
Pędzi po drodze a konie szaleją?
Bo przecież mają pracę niełatwą,
Ciągnąc po grudach, kiedy źle się dzieje.
Zaprzęgiem szarpie a ludzie głuchawi
Gdy każdy w swoją jechać pragnie stronę,
Przeklinać, krzyczeć - to kraju nie zbawi
I tylko konie nie są już szalone...
Blondynko. Ja tam Władka chwalić nie będę, ale co
racja, to racja... Mówisz, że wierszyk smutny, ano
smutny, jak to w życiu... ech!
Konie w galopie- obraz pełen ekspresji związany z
końcem miłości.Pięknie.
Czatinko! Kiedy mówię, że bata szkoda, to znaczy, że
jest pozamiatane... ale spokojnie, to tylko wiersz. A
tak już na marginesie, nie sposób wygrać wyścigu,
dosiadając chabety, choćby i na niej połamać bat...
;)))))))
ciekawie i metaforycznie o rozpadającym się z czasem
uczuciu...
A mówi się, że wiele zależy od wozaka . Słabo nim
powozisz.Blondi ma rację niejeden Władek ożywiłby
jeszcze taką brykę :)
Świetny wiersz:) Szkoda, że smutny. Władek na tej
bryce toby pokazał:))))) jak się powozi hihihihi
Konie jak konie, dyszą już zmęczone
i każdy ciągnie ledwo w swoją stronę.
Przykra konstatacja:)
hmm:) czuję tęsknoty te nie wypowiedziane gdy piszesz
te wiersze sam nad ranem:)