Zapuszczony park
reminiscencje z małej miejscowości Łykoszyn
Betonowa szosa nagle przechodzi
w żwirową drogę prowadzącą w pole
by wszystkich zaskoczyć kępą drzew
moje zdziwienie wywołać na czole.
Tam wiosenne bazie zobaczyłam,
stare drzewo z dziuplą spróchniałą
w poszyciu suche brązowe liście,
pachnące fiołki,przylaszczki białe.
W niecce, między polnymi zagonami
staw niewielki trzcinami porośnięty
z drewnianą ławeczką pod wierzbą
i mostkiem nad rzeczką przycupniętym.
Para łabędzi jak żaglowce białe
kręgi na wodzie wokół zataczała,
po łące brodząca para bocianów
chyba śniadania w trawie szukała.
Komentarze (27)
Witaj Lukro:)
Wyobraźnia zadziałała i znalazłam się w tym uroczym
miejscu. Dzięki za chwilę z piękną przyrodą.
Pozdrawiam:)
kocham przylaszczki i takie piękne miejsca na ziemi...
Z reguły życie nie składa się z wielkich poświęceń i
obowiązków, ale z małych rzeczy; wśród nich okazywana
codziennie radość i życzliwość potrafi zdobyć i
zaskarbić sobie czyjeś serce.
Bardzo malowniczy, obrazowy wiersz. Pozdrawiam :)
...ale śliczne klimaty i...te łabędzie, które tak mi
się podobają :-) Piękny "motyl" Pozdrawiam :-)
Ładny obrazek - jakbym widziała to miejsce.
Pozdrawiam.
sielankowe widoki, wspaniałe :-)
Jak u Ciebie pięknie:)
Piękne spotkanie z przyrodą! Pozdrawiam!
:-)
Ładna wiosenna impresja..
Pozdrawiam.
Ładnie namalowany, kolorowy obraz wiersza.Pozdrawiam
miły obrazek spacerku zatrzymany w kadrze oka
pozdrawiam:)
Pięknie, malowniczo. Pozdrawiam
Śliczny obrazek słowem malowany.Cieplutko pozdrawiam.