Zapyl (wiosną nawet spaliny...)
wiosną nawet spaliny
pachną fiołkami
słońce przeciąga się
jak kot na poduszce obłoków
od niechcenia podgląda
kwiaty bezwstydnie
wabiące pszczoły i trzmiele
w powietrzu krąży
pyłek pożądania
ze łzami w oczach
niczym alergik
wtulam się w ciebie
z bukiecikiem fiołków w dłoni
Z tomika "Wystarczy jedna myśl"
autor
Kryga
Dodano: 2007-03-31 13:14:43
Ten wiersz przeczytano 719 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.