Żar
Sierpniowy upał rozsiadł się przy oknie.
Wnika nieśpiesznie przez szczelinę. Słońcem
czerwonym liże. Jak żarliwy płomień
wypełnia wnętrze, aż firany drżące
unoszą poły, by oddechu nabrać.
Skwar się rozlewa. Nie czując przeszkody,
dotykiem wiedzie po wszystkich
meandrach,
coraz to nowych rewirów łakomy.
Pulsuje, kapiąc ciepłem bezustannie,
a czas wokoło jakby przestał płynąć.
Żar się zatraca, idąc dalej, dalej,
by sięgnąć szczytu. Wkrótce kończy
żywot.
I tak jak przyszedł, nieśpiesznie
odchodzi,
z ostatnim pąsem letniego wieczoru.
Zostawia w zmysłach spisany rękopis,
pełen ukropu. Czy chcesz aby pożółkł?
Komentarze (51)
Mariusz, wybacz ale nie cierpię upałów, gonię wtedy do
piwnicy /chłodnej/ i szukam byle jakiego zajęcia.
Pozdrawiam, u mnie w górach dzisiaj 16 st. w sam raz.
kocham ten żar słoneczny ...a jednocześnie proszę o
deszcz dla całej przyrody ...
I to jest właśnie poezja Mariuszu. Pełna delikatności,
budząca u czytelnika różnorodną interpretację.
Gratuluję i pozdrawiam serdecznie :)
Wg prognozy - coraz goręcej
z każdym rokiem większy żar
tlić się będzie nie tylko w sercach
Dzięki Czytelnikom za aż nazbyt miłe słowa.
Udanego wieczoru
Uśmiecham się do wiersza i Autora
Podziwiam subtelność i piękno.
Miłego wieczoru, Mariuszu:)
Powiem tak.
W moim odczuciu jest to najbardziej subtelny erotyk
nie napisany przez autorkę, który dotąd czytałem,
/ a to już 5 lat. / Poza subtelnością w wierszu jest
także piękna poezja.
Najszczersze gratulacje.
...jesteś jednym z tych kilku, którym należą się te
piórka przy nicku; pozdrawiam:))
Gorąco. Podoba się.
Pozdrawiam:)
Bardzo na tak!
Dwa wyrazy bym podmieniła
/dochodząc/ i /spisany/, ale to ja.
Pozdrawiam Mariuszu :)
Świetny wiersz. Z upodobaniem kłaniam się. :)
W taki żar nawet ziemia wstrzymuje oddech... obrazowy
opis upalnego sierpniowego dnia, pozdrawiam
serdecznie.
Fantastyczny wiersz, przekaz delikatny i oryginalny.
;)
Możesz się czuć spełniony w tym wierszu.
Mariuszu, jeśli tak, to powiem, że ładnie i Cię
pozdrawiam, Panie G.
Alina G.