Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

zaradna

walczyła raz z córką matka
i oczywiście przegrała
bo ona ma cztery latka
zakupy zrobić chce sama

rad nie rad starsza się zgadza
lecz tylko sklepik na dole...
latorośl szczęśliwa wraca
pieniądze kładzie na stole

zakupy są - kasa cała
większa wymusza opowieść
sklep był zamknięty. płakała
ktoś pyta... i oddał swoje...

tu zasadniczy powstaje
problem choć niby jest prosty
wyciągnąć rysopis z małej
żeby rozliczyć się z obcym

-czy znasz go?
-nie
-jak wyglądał?
-chmm...?
-pomyśl. może jak sąsiad nasz?
-tak stary był tak jak sąsiad
no ale on miał inną twarz

autor

swicha

Dodano: 2021-01-08 03:23:29
Ten wiersz przeczytano 1262 razy
Oddanych głosów: 17
Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (18)

Driana Driana

Dzieciaczki sa bezpośrednie

Babcia Tereska Babcia Tereska

Mimo pilnowania dzieci może się to zdarzyć. Trzeba
mieć oczy wkoło głowy.
(Ja się podobno zgubiłam w Boże Ciało, swoją córkę
6-letnią zgubiłam na plaży a wnuka w wesołym
miasteczku w Chorzowie)
Pozdrawiam

swicha swicha

okolica spokojna itd. tu chodziło mi o podejście
dziecka. taki sam człowiek ale miał inną twarz

Halina Kowalska Halina Kowalska

Mądry pouczający wiersz dla nie frasobliwych mam.Może
to był Anioł Stróż.Pozdrawiam bardzo serdecznie za
przeżycia mi dostarczone dziękuję.

Marek Żak Marek Żak

Dobrze, że happy end, bo nerwy być musiały. Pozdrawiam

mariat mariat

a mówią, że nie ma aniołów...

beano beano

przeżyłam traumę z powodu zaginięcia 3 letniego syna w
markecie, który sam poszedł do samochodu i wrócił (na
szczęście), nie wyobrażam sobie podobnej sytuacji, nie
nazwałabym tego zaradnością...tylko ku przestrodze
pozdrawiam serdecznie:)

JoViSkA JoViSkA

Tak właśnie działa 500+ na niedojrzałych i
nieodpowiedzialnych rodziców.... pozdrawiam :))

MariuszG MariuszG

Klimat wesoły nie bardzo pasuje do sytuacji. Dzieci
trzeba chronić.
Pozdrawiam

Maciek.J Maciek.J

ciekawie...nie powiem

jastrz jastrz

Kiedy ja miałem 4 lata miałem taką przygodę: Byłem z
ojcem w zoo w Oliwie. Ojciec spotkał znajomych i
zaczął gadać. Po jakimś czasie zacząłem się nudzić,
więc poszedłem zwiedzać dalej sam - bez ojca. Kiedy
skończyłem ojca nadal nie było, więc wróciłem do domu
(z Oliwy do Sopotu - tramwajem). Po jakichś 2
godzinach przyszedł też zdenerwowany ojciec - wtedy
jeszcze nie było telefonów komórkowych, a i
stacjonarne miał mało kto, więc trudno było go
powiadomić, że "się znalazłem".

sisy89 sisy89

Raczej nie wyobrażam sobie puścić czteroletniego syna
samego do sklepu.

Wiersz ciekawy.

Pozdrawiam serdecznie :)

Kazimierz Surzyn Kazimierz Surzyn

Dobrze, że się to tak pozytywnie skończyło, pozdrawiam
serdecznie.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »