Zardzewiała Miłość
Gdy jesteś ze mną, wiem to od lat,
na kolorowo zmienia się świat,
jechać gdzieś z Tobą tak mi wygodnie,
że świat swój widzę coraz pogodniej...
Czuję, że płynę jak zwinną łódką,
drogą co przewija wciąż nowe obrazy
gdy wiatr za oknami gwiżdże cichutko
jak w kalejdoskopie - natury i miraży...
Twoja uroda mnie stale zachwyca,
myślami głaszczę Twe cudne wnętrze,
Twą jędrną skórę, kształtne blond lica,
w dal odpływają myśli złe, ponure...
Tyś zawsze czuła na dotyk mej ręki,
dajesz się uwieść za każdym razem -
kluczyk, ćwierć-obrót i...radości
jęki...
Twój silnik nie znosi tylko nogi pod
gazem...
Jesteś mojego dnia tłem i obrazem,
wiele mil nas łączy i latek parę,
to nasza dancingowa para zarazem,
Ty i ja, ja i Ty - Toyota Corolla XM,
I choćby się zbiegły najgorsze żądze,
choćby mnie trafił ognisty grom...
za żadne skarby, ani pieniądze,
nie oddam Cię nigdy na złom...
Przyrzekam, że nie powiem nikomu,
że "kocham" tylko Auto-Damę,
a nie kupę stalowego złomu...
nawet burkowi nie pisnę w domu...
Do takich uczuć już brak mi sily,
tyle młódek jest na tym świecie,
przecież czasy się dawno zmieniły,
a mnie jeszcze rdzawa miłość gniecie...
Przyzwyczajenia są drugą naturą człowieka...
Komentarze (1)
Piękna miłość do samochodu.Pozdrawiam.