(Żartobliwie)Nawet miłość nie...
Był raz królik nie pluszowy
I miś wcale kolorowy.
Niedźwiedź pomysł miał typowy
-Królik pijmy będzie humor zabawowy
-Misiu z Tobą pić już wcale nie chce,
Potem bijesz krzyczysz łamiesz ręce.
-Ale królik obiecuje.. słowo misia!
-Dobra, dobra ale moczę tylko
pysia…
Tak zabawa się zaczęła
Poszedł kielich jeden, drugi, flacha cała,
potem nowa
Aż jak kłody padły zwierze
Oj pijani byli mówię szczerze..
Rano królik wstaje pierwszy….
-Ja pie..rdziele- krzyczy, wrzeszczy
Wszystko boli, sińce, krwiaki…
-Niedźwiedź! Wstawaj! - szarpie go za
fraki
Coś ty zrobił!? Obiecałeś! Ała.. tyle
sińców..
-Ale króli przestań!! nawet nie mów..
Dałem spokój jak żeś mamę moja wyzwał
Nawet jak żeś żonę moją zbluzgał..
Ale jak nasrałeś mi do lóżka
Kijki w kupę powpychałeś mi łapkami
I odparłeś; dziś jeż śpi z nami….
Tego juz nie wytrzymałem
I Cie łapą w kąt wysłałem…
Komentarze (3)
Kapitalny wiersz.Ubawiłem się czytając
go.Duuuuży+brawo
wykonanie choć szwankuje, to pomysłu gratuluję, setnie
z rana się uśmiałem i nagrodę darowałem.))
Śmieję się i nie mogę przestać bardzo dobry wiersz
podszyty humorem masz 5 ode mnie brawo