Zarzewia niechęci
Karci nas życie (ucząc rozumu)
głupotą zwykłą i pychą,
rozpusta, bezwstyd, ruja, porubstwo
rodaków przywarą cichą.
Dzieje się wola Najłaskawszego,
Mocarza z miażdżącą siłą,
roje dramatów, klęsk i katastrof,
Jego rozrywką są miłą.
Patos, emfaza i egzaltacja,
na siłę nam serwowane,
łuk napinają zarzewia niechęci,
do tego co narzucane.
autor
EpamidondasWyrywny
Dodano: 2010-05-07 00:06:19
Ten wiersz przeczytano 1080 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
ach ta polityka...zawsze nieczysta gra...
Nie lubię polityki, ona niszczy świat. Pozdrawiam
serdecznie:)
trochę podobny temat... ciekawie
W polityce jak w mafii,,trzeba byc
bezwzglednym,,,nie ogladac sie za siebie,,,
Ciekawy wiersz,,pozdrawiam cieplutko
z daleka.
Dobry osiemnastozgłoskowiec ( 10 + 8 ). Rytm rozbija
tylko "zarzewia niechęci". (11 + 8) . Pomyśl, bardzo
proszę.
Przekaz bezbłędny i celnie napisany. No, nie gniewaj
się. Serdecznie ciebie pozdrawiam.
ja tak naprawdę, czuję niechęć do tej całej otoczki
wokół polityki a On? On jest miłosierny.
Ciekawy wiersz. Pozdrawiam
dobrze , że to tylko polityka bo w życiu katastrofy na
pewno nie są rozrywką Najwyższego :)
och ta polityka...
z wizja swiata juz tak bywa....że często nie jest ona
prawdziwa...
polityka nigdy nie była czystą grą...
Często narzucane prawa denerwują i doprowadzają do
furii,a zazwyczaj to prawo ma sprawiać iluzję
poprawy:(
Pozdrawiam serdecznie.