Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

zaskoczenie

inspiracją była humoreska Art Klatera...

raz żoneczka w kuchni
obiadek pichciła
mąż miał wrócić z pracy
chciała więc być miła

nachylona wielce
przyprawia, smakuje
żeby nie powiedział
że coś źle gotuje

mąż wchodzi do kuchni
cóż tu za podnieta
żonka pochylona
wprost nie ta kobieta

co się dalej działo
nie brak tu fantazji
bo jak nie skorzystać
z takiej to okazji

gdy już zrobił swoje
odwróciła główkę
no i mu posyła
taką to wymówkę:

po prostu żeś wariat
i to oczywisty
jak ten nasz listonosz
co roznosi listy...

więc panowie mili
to jest pouczenie
lepiej nie brać żonki
tak przez zaskoczenie

sprawa jak widzicie
może się potoczyć
że najbardziej sami
damy się zaskoczyć...

Tomek Tyszka
5 08 2015 Hull

autor

Tomek Tyszka

Dodano: 2015-08-05 20:48:16
Ten wiersz przeczytano 2906 razy
Oddanych głosów: 49
Rodzaj Wolny Klimat Wesoły Tematyka Erotyk
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (66)

AnnaX AnnaX

:)))))) No to się zaskoczyli :)))

wiki20 wiki20

cóż zaskakujemy i sami jesteśmy zaskakiwani ,
pozdrawiam :}

kazap kazap

Tomku jak zawsze bawisz
czytam i sie hihram
i mąż i listonosz - no pięknie
pozdrawiam

Polak patriota Polak patriota

Nie moja wina, ze się ponownie wkleiło. Milego
czytania!

Jurek

Polak patriota Polak patriota

raz żoneczka w kuchni 
obiadek pichciła
mąż dlugo nie wracal
chciała więc być miła

nagle do drzwi zonki
jakiś pan zapukal
pozniej zabrzmial dzwonek
przypala się kluchy

pomyslala sobie
jestem w dezabilu
i marchewke skrobie
no może za chwile

podejde zobacze
gaz wprzody zakrece
bo maz mnie zakracze
i umyje rece

hydraulik jestem
wezyk tu przecieka
i pokazal gestem
ze zonka ma kreche

u sasiada z dolu
bo jego zalewa
trzeba się mozolic
no bo będzie krewa


co się dalej działo
nie brak tu fantazji
bo jak nie skorzystać 
z takiej to okazji

gdy już zrobił swoje
odwróciła główkę
no i mu posyła 
taką to wymówkę:

po prostu żeś wariat
i to oczywisty
jak ten mój mężulek
co roznosi listy

Polak patriota Polak patriota

raz żoneczka w kuchni 
obiadek pichciła
mąż dlugo nie wracal
chciała więc być miła

nagle do drzwi zonki
jakiś pan zapukal
pozniej zabrzmial dzwonek
przypala się kluchy

pomyslala sobie
jestem w dezabilu
i marchewke skrobie
no może za chwile

podejde zobacze
gaz wprzody zakrece
bo maz mnie zakracze
i umyje rece

hydraulik jestem
wezyk tu przecieka
i pokazal gestem
ze zonka ma kreche

u sasiada z dolu
bo jego zalewa
trzeba się mozolic
no bo będzie krewa


co się dalej działo
nie brak tu fantazji
bo jak nie skorzystać 
z takiej to okazji

gdy już zrobił swoje
odwróciła główkę
no i mu posyła 
taką to wymówkę:

po prostu żeś wariat
i to oczywisty
jak ten mój mężulek
co roznosi listy

Kruszynka-Iza Kruszynka-Iza

U mnie listonosz taki sobie:(
Rozbawiłeś mnie na wieczór bardzo, świetny, wesoły
erotyk. Gratuluję:)

Yvet Yvet

ale wpadka, pozdrawiam:)

Stella-Jagoda Stella-Jagoda

Kurcze , wydalo sie z panem listonoszem:) Fajnie:)

Tenia Tenia

żona doświadczona
przez listonosza wyćwiczona

erotycznie sympatycznie
pozdrawiam

nea nea

choć jadło smakowite
mąż mówi dziś zjem
ale kochanie ciebie w:):)

Ola Ola

Fajny:-) . Podoba mi się:-) :-)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »