Zaskoczenie
Myślałam, można rzec - nierzadko,
w samozachwycie pogrążona,
że byłam bardzo dobrą matką.
Raz zapragnęłam się przekonać
co pamiętają moje dzieci,
z owej sielanki nieustannej?
Po wysłuchaniu odpowiedzi,
nie było już tak idealnie.
Starszy opisał jedną chwilę,
która utkwiła w nim na zawsze,
a mianowicie: kiedy w tyłek
(ze złością), go zdzieliłam kapciem.
Komentarze (48)
i kto to kapciem synka tłucze?
przecież kapcina nic nie winna...
od chwytu mamy się pogniotła
była ozdóbką krynolina
kokardka prawie rozpłakała
się przy pupinie tegoż synka
a trzy zamachy - to już katar
złapałyby nawet dziewczynka
z przeciągu powietrznego złości
się zabolały wtedy kości
Dziękuję Marku za wgląd i konkluzję.
Miłego piątku:)
Dobrze oddana rzeczywistość. Dzieci chyba najbardziej
pamiętają takie właśnie chwile.
Pozdrawiam.
Marek
Dziękuję Nel-ko, Mily i Janie za skomentowanie
przekazu. Miłego piątku wszystkim:)
Aby dobrze żyć,
trzeba dostać w rzyć!
Aby dobrze żyć,
trzeba dostać w rzyć!
Można się "zrehabilitować" w roli babci ;)
Pozdrawiam :)
No właśnie...dlaczego dzieci pamiętają takie chwile, a
te dobre sielankowe jakoś rzadziej:):)
Chyba coś z tego urwisa w Tobie zostało do dzisiaj.
Miłego dnia Krzychno:)
Witaj Aniu:)
Ja to niestety mam dużo więcej do zapamiętania ale już
taki urwis byłem:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Serdecznie dziękuję wszystkim gościom za opinie o tym
klapsie:)
Miłego czwartku:)
ale on to na pewno pamięta z wdzięcznością, sam tak
mam, kara dobra, po wykroczeniu, np. dostałem ścierką
od mamy, nie bolało za bardzo a coś uświadomiło. Mama
najcudowniejszy człowiek dla mnie, pamiętam też karę
od dziadka i jestem wdzięczny, nawet w wierszu
opisałem
...a pamięta za co dostał? Ja swojego syna uderzyłem 2
razy i oba razy było to większe przeżycie dla mnie,
niż dla niego.
super ...też pamiętam takie momenty ...a mam 68 lat
...
Też mi straszna rzecz dostac od mamy kapciem w tyłek
:). Nie przejmuj sie, pewnie on to miło i z usmiechem
wspomina. A wiersz budzi tez uśmiech więc jest fajny.
Pozdrawiam :)