Zasmucona nadzieja...
Wciśnięta
pomiędzy
dwoistość
swej natury
stłamszona
oczekiwaniem
na lepsze jutro
wznosi modły
do czterolistnej
koniczyny
Umęczona
podbojem
nieba
brudna,
umorusana,
zasypia
przykrywając się
pojedynczymi
wersami
smutnego
wiersza
autor
Dżdżowniczka
Dodano: 2007-06-04 16:06:47
Ten wiersz przeczytano 544 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
jestem miłosniczką białych wierszy, zwłaszcza tych
niebanalnych, ktore swą krótką treścią potrafią
przekazać wielkie jakości.
Pozdrawiam cieplutko
Morfina