Zasnąć
Podcinam żyły
słowami.
Skaczę z mostu
kłamstw.
Rzucam się pod pociąg
łez.
Wieszam się na sznurze z
lepszych chwil.
Przedawkowuje tabletki pełne
prawdy.
Zasypiam w końcu na zawsze.
W końcu szczęśliwa.
Podcinam żyły
słowami.
Skaczę z mostu
kłamstw.
Rzucam się pod pociąg
łez.
Wieszam się na sznurze z
lepszych chwil.
Przedawkowuje tabletki pełne
prawdy.
Zasypiam w końcu na zawsze.
W końcu szczęśliwa.
Komentarze (10)
Pesymistyczny wiersz, ale metafory niecodzienne.
Pozdrawiam :)
Jeżeli samobójstwo rozumiane jest jako droga do
szczęścia, to jest to egoizm.
Pozdrawiam.
Z mostu kłamstw nie trzeba skakać, bo on się sam
zawali. :) Tak mi się teraz nasunęło.
Życzę Tobie miłego, niedzielnego wieczoru.
Pozdrawiam autorkę tchnieniem październikowej poezji.
:)
Zasnąć na zawsze jest najprostszym wyjściem z
problemów. A każde, podkreślam KAŻDE można rozwiązać.
Jak nie samemu, to przy pomocy życzliwych ludzi.
Wiersz podoba mi się bardzo.
Pozdrawiam najserdeczniej i zapraszam przy okazji do
rewizyty. :)
Jestem spokojny, że prawdy nie przedawkujesz. Miłości
też. Życzę CI jej dużo, by tylko tyle wystarczy, żeby
mieć wszystko. :)
dużo emocji w wierszu pozdrawiam
Uuu powiało grozą, mam nadzieje że to tylko wiersz...
;)
emocjonalny wiersz..
Pozdrawiam
Wiersz z przesłaniem i to bardzo wzruszający, oraz
mocno refleksyjny. Piękny, z nutką melancholi... ale
prawdziwy. Moc serdeczności Auro