Zasnęła
poczuła ból
i zobaczyła
siebie jak śpi
zrozumiała
tylko materia ginie
umysł pozostaje
co noc
spotykała miriady duchów
jej astralne ciało
snuło się eteralnymi ścieżkami
razem z umarłymi
aż do dziś
tego ranka nie obudziła się...
autor
Roma1002
Dodano: 2009-04-20 00:04:43
Ten wiersz przeczytano 1429 razy
Oddanych głosów: 52
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (36)
piękny wiersz... śmierć kliniczna. też o tym pisałam.
pozdrawiam ciepło :)
Zycie po życiu...coś w tym jest
Wiersz jak życie po życiu.
Nie zbudzić się fizycznie to znaczy rozpocząć nowe
życie. Tak ja to widzę.
Dziś rano też się nie zbudziłem. Tak wygodnie, dopiero
koło południa, gdy zakładałem spodnie.
wiersz przejmujący a wiara w to że jest duchem
uśmierza ból Bardzo piękny wzruszający wiersz
Pozdrawiam ciepło