Zaspana ziemia
Białe szaleństwo z niskiego sypie nieba
Ziemię śpiącą otuli ciepła jej potrzeba
Sapie mrucząc cichutko pozbawiona ruchu
Spokojna „wypasiona” pod
kołderka z puchu
W jądrze jej grzmią rytmy oczekując
wiosny
Maleńki promyk słońca wznowi tan radosny
Okowy śniegu topiąc, łamiąc tamy lodu
Dając sercu miłość niech nie zazna
chłodu
autor
Bella Jagódka
Dodano: 2006-01-01 11:33:35
Ten wiersz przeczytano 695 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.