Zastanów się !
W buddyzmie gniew uważany jest za jedno z najważniejszych splamień, przeszkadzających w osiągnięciu oświecenia.
Czuję złość.
Ogarnia me wnętrzności,
pochłania niczym czarna dziura.
Nie jestem wstanie dłużej się jej
opierać.
Uczono mnie miłości.
Wpajano pokorę
i zrozumienie dla wszystkiego co inne.
Dlaczego więc,
nie potrafię znaleźć własnego miejsca ?
Mam wrażenie,że krzyczę,
ale nikt mnie nie słyszy.
Wyciągam dłoń lecz nie ma tego kto by ją
złapał.
Gdy to spotyka, targają emocję.
Rodzi się bunt i nie zgadzam się z tym.
Potem . . powstaje gniew.
Gniew przeciw ludziom, którzy źle
postępują.
Przeciw przyjaciołom,
którzy okazują się nieszczerzy.
I wszystkiemu co czyni mnie niższym od
innych.
Bo tak naprawdę,
czy ktokolwiek zasługuje na to aby go
poniżać ?
W chrześcijaństwie gniew jest jednym z siedmiu grzechów głównych, świadomie podsycany i budzony, jest sprzeciwieniem się miłości bliźniego, która stanowi podstawową zasadę Nowego Testamentu.
Komentarze (1)
Przesłanie jak najbardziej, ale do zapisu mam
zastrzeżenia - zaimki osobowe w nadmiarze i
powtarzające się wyrazy. /Czuję złość.
Ogarnia me wnętrzności.
Pochłania niczym czarna dziura.
Nie jestem w stanie dłużej się jej opierać.
Uczono mnie miłości.
Uczono pokory.
Zrozumienia dla wszystkiego co inne.
Dlaczego więc, nie potrafię znaleźć, swojego miejsca ?
Mam wrażenie że krzyczę,a nikt mnie nie słyszy.
Wyciągam dłoń i nie ma nikogo, kto by za nią złapał.
Gdy to spotyka targają emocje.
Buntujesz się i nie zgadzasz z takim stanem rzeczy.
Lecz potem rodzi się gniew, przeciwko ludziom, którzy
czynią źle.
Przeciwko fałszywym przyjaciołom, którzy się tak sami
określają.
Przeciw wszystkiemu co czyni cię niższym od innych.
Bo czy ktokolwiek zasługuje na to aby go poniżać./
mniej więcej tak i jeszcze jedno /Przeciwko fałszywym
przyjaciołom, którzy się tak sami określają./ troszkę
nielogicznie, bo któż sam nazywa się fałszywym
przyjacielem? Pozdrawiam serdecznie