Zastawnie
Poszedłem na cmentarz spacerkiem
by mieć czas na przemyślenia
ludzie mijali mnie w biegu
jak po towar promocyjny w markecie
Objuczeni torbami niczym handlarze
których widywałem w dawnych czasach
taszczyli swoje sumienia jak zwycięzcy
pogardliwie spoglądając na znicz
który niosłem jak co dzień
dla mojej Hani
autor
filutek82
Dodano: 2018-11-03 09:16:31
Ten wiersz przeczytano 808 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Takie jest życie.Jedni żałobę noszą w sercu, każdego
dnia.Inni jej nie mają wcale.Raz w roku tworzą na
cmentarzach bajeczne ogrody,dla żyjących
oczu.Pozdrawiam.
Wyraziste zestawienie, z wzruszającym finałowym
dwuwersem. Miłej soboty:)
Jesteśmy zabiegani i obojętni...
Pozdrawiam weekendowo:)
Wymownie.
Ja pamięć o bliskich zmarłych noszę w sobie. Bez
zniczy.
Pozdrawiam.