Zastępstwo
https://www.youtube.com/watch?v=k3Fa4lOQfbA
Pani lekkich obyczajów z Buska,
bardzo obrzydła miłość francuska;
by nie stracić klientów
i nie było zamętu,
lody robiła znajoma "ruska".
autor
andrew wrc
Dodano: 2016-01-08 18:09:44
Ten wiersz przeczytano 3237 razy
Oddanych głosów: 66
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (76)
Uwielbiam limeryki, a Twój świetny☺
:):) dobre:)
Pozdrawiam :)
Bardzo fajny limeryk!
Pozdrawiam!
Jak zawsze zaskakujesz nas swoim humorem?;)
Andrzeju, ja jednak wolę Ciebie jak piszesz śliczne
wiersze:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem:)
skoro tak napisałeś
to znasz temat
w życiu różnie bywa mówią
nawet że koń utonie podkowa pływa
Ekstra hi hi serdeczności
Nie wiem co powinnam napisać...brrr pozdrawiam ciepło
:)
No no,pojechałeś.Trzeba przyznać dobrze Ci to
wyszło.Pozdrawiam.
Oj, świntuszku,świntuszku!!!!
Ale sens i rzeczywistość zawarte i oto chodzi.
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam.
Bo widzisz andrew - to znów wina Tuska,
że wam/(chłopom) nie brzydnie taka francuska.
Dopóki klient jej pan,
to trwa taki zakichany stan.
A potem u taty dla własnych dzieci
brak eci-peci.
Rozbawiła mnie tematyka. Jak to mówią "żadna praca nie
hańbi". :))
Pozdrawiam Andrzejku.
chyba w Sanatoriach tak się dzieje.
I to się nazywa przebranżowienie na potrzeby rynku:)
Pozdrawiam:)
Francuzi dali popalić...w siatkę:( dziękuję wszystkim
miłym gościom za odwiedziny:) miłego sobotniego
wieczoru
uuuu... no to grubo ;-) fajny limeryk :-)