Zastygłe łzy
Gdy odchodzi smutek
niczego już nie ma
nie ma słów
nauk
uwielbienia...
Gdy odchodzą łzy
bolesne i niesprawiedliwe
nie ma już nic
w co mogła bym wierzyć...
Gdy odchodzi Człowiek
wszystko wraca ze zdwojoną siłą
gdzie szukać przyszłości
gdzie naukę chłonąć?
Mimo, że czas
wysuszył me łzy
ich zalążek wciąż we mnie jest
wciąż wraca,
bo Ty byłeś Tym,
do którego zawsze wracać chciałam.
A teraz jestem sama
nie mam dokąd iść
komu ufać
z kim rozmawiać w ciszy...
Zostało tylko wspomnienie Ciebie
i mój zalążek łez, gdy
do Ciebie się modlę
bo jak nikt na świecie
byłeś moim Bogiem...
JPII
Komentarze (1)
twój wiersz zrobił na mnie duże wrażenie
nie potrafię skomentować