Zasypianie
Gapię się w sufit nad sobą
leżąc w zmiętej pościeli,
myślami rozmawiam z tobą
dopóki sen powiek nie sklei.
Mgłą senną, lepliwą,
mrok myśli spowija,
ciemnością słodką i tkliwą,
tuli, w puch marzeń zawija
i w sen wtrąca lśniący,
co jak baśń przepiękny,
cudami z jawy drwiący,
w barw wstęgę zaklęty.
Śpię już wreszcie…, czy też nie?
Marzę jeszcze…, czy już śnię?
Chyba śpię…,
autor
Kukabarra
Dodano: 2006-12-04 09:45:26
Ten wiersz przeczytano 619 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.