,,,,,,,,,,,,Zaszła...
Nie każdy jest szczęśliwy , czasem warto zobaczyć jak inny żyją być może nie mają tak kolorowych snów jak inni. (,,,,)
Nie obchodzę cię już
nie wiem co się stało
mamo jesteś mi jedyna
a teraz nic nie mówisz
cisza..
Wiesz wymyśliłem sobie przyjaciela
to z samotności z opuszczenie
który powiedział
że nie wrócisz
teraz nie ma znaczenia
co myślę gdy te myśli są ci obce..
Zostawiłem w domu misia
miałaś przyszyć mu oczka
z guzików
by mógł widzieć nas..
Teraz nie wiem gdzie jestem
obcy ludzie przymulają mnie
tu gdzie jestem jest wiele dzieci
mamo !
samotnych dzieci
których mamy poumierały..
Nie wychodzę na zewnątrz
to miejsce jest mi obce
ja tu nie mieszkam !
ja tu nie jestem sobą!
ja nikt ..
Ale ty jesteś
czemu mnie tu przyprowadziłaś w
milczeniu
gdy szłaś korytarzem nawet nie spojrzałaś
na mnie
a ja patrzyłem i czekałem na twoje
spojrzenie
wybiegłaś ..
Mój uśmiech ucichł
zaszła ciemność zgasły światła
wypatruje cię przez okno
weź mnie !
zabierz !..
Ja chce do domu
coś długo cię nie ma kilka wiosen
w sierocińcu popękały sny
a poduszką mam nasze zdjęcie
trochę zniszczone
bo tak często je biorę i płacze
bo wtedy wydaje mi się że
słyszysz mnie...
Mówiłaś że wrócisz
mówiłaś że wrócisz......................
Dom bez miłości jest tylko pustką czekającą na miejsce dla uczucia.
Komentarze (1)
bardzo smutny wiersz..jesli tego doswiadczyles,to
rozumiem a jesli nie,to masz bogata
wyobraznie..najsmutniejsze sa te zawolania:"mamo"..