Zatonęłam
Zatonęłam ponownie
w dźwiękach zmysłowości
opętana melancholią
niedoszłego szczęścia
wzięłam na ręce
kota
niezdarnego jak
maleńkie dziecko
Cóż znowu upadłam
i zaraz się podniosę
bo jestem jednak
silną kobietą
autor
terpsychora
Dodano: 2009-07-22 18:02:24
Ten wiersz przeczytano 589 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
brawo za optymizm mimo upadku tak trzymaj
Upadek związany z namiętnością nazywamy miłością.