ZATOPIENI W BURSZTYNIE
Spod fryzurki blond włosów
odsłaniam smukłą szyję
do niej usta swe przytulam
i na karku myśli kryję.
Powędruję pocałunkiem
ust zapytać czy pozwolą
abym dotknął twoich piersi
niech z stanika się wyzwolą.
Będę pieścił całe ciało
namiętnością je okryję
upijemy się rozkoszą
zatopimy ją w bursztynie.
miła Mariat - nie piwko
a przenośnia dotycząca blond włosów.
"bursztynowa blondynka".
autor
zdzisław
Dodano: 2012-02-11 12:24:35
Ten wiersz przeczytano 1086 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
ach, takie włosy bursztynowe, potrafią zawrócić w
głowie :-)
ciekawy jest ostatni wers, czyżby piwko wchodziło w
rachubę? inaczej sobie tego nie tłumaczę. a skoro
erotyk to jedno drugiemu przeczy, no bo jak ? co w
końcu działa, alkohol?
Zagrały namiętności! Pozdrawiam!
PS: Wiersz, jak zaproszenie do małżeństwa,o!
Dziękuję za kwiaty:))
Ładny leciutki erotyk :)
Figlarz z Pana, choć bursztyn kojarzy mi się ze
stałośią.
A może i dobrze, takie iskrzenie w stałym związku mile
widziane.
Pozdrawiam:)
No, no...:))
Jak ja lubię takie klimaty...
Zrobiło się romantycznie. Cieplutko pozdrawiam
Hmmm...piękny,delikatny erotyk...
Witam.
Ja czytam w pierwsze zwrotce 4 wers na "jej karku",
chyba tak? bo inaczej to tak jak byś tam miał dwie
kobietki-do jednej przytulasz usta a u drugiej kryjesz
myśli/he he/Nie czepiam się/nigdy tego nie robię/, a
Twoje wiersze dobrze się czyta i mają swój urok-Ten
powyżej też mi się podoba:)
Witaj Zdzisławie. Bardzo subtelnie i zmysłowo o tym co
w życiu tak ważne. Kiedy się kocha, to pragnie się też
spełnienia. Pozdrawiam:)