Zatracenie
Nie istniejące marzenia
pałętają się po głowie.
Co krok to nowe
i bardziej nierealne.
Długa szarość dnia,
choć świeci słońce.
Ja tego nie czuję.
W duszy pada deszcz.
Wpadłam w wieczny ciąg
to jak narkotyk
Serca już nie mam,
bo wyrwano mi je...
bez litości...
Myśląc, że...
nie jestem człowiekiem.
Dla nich nie istnieję
i nigdy nie bedę.
Pozostała mi
tylko śmierć.
Tylko zatracenie.
autor
Madziula
Dodano: 2004-07-13 18:39:37
Ten wiersz przeczytano 570 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.